Ból naczynioruchowy jest to zwyczajny ból głowy, który człowiek może odczuwać np. w sytuacji stresowej lub po nieprzespanej nocy. Dolegliwości niekiedy towarzyszą: nudności, uczucie "błysków przed oczyma”. Ból naczynioruchowy zlokalizowany jest zwykle w okolicy czoła, oka lub za okiem; często dotyczy skroni lub całej warstwy
Niezbyt odkrywcze jest zatem to, że najważniejsze dla naszego organizmu są fazy N3 i REM. Musimy jednak pamiętać, że nie następują one po kolei i są przedzielone fazami N1 i N2. Taki 1,5-godzinny cykl w ciągu jednej nocy powinniśmy powtórzyć minimum cztery razy - czyli powinniśmy spać około 6 godzin.
Badania dowiodły, że codzienne ćwiczenia sprzyjają wyższej jakości snu, skróceniu latencji początku snu, mniejszej liczbie przebudzeń w nocy, pomagają szybciej zasnąć, powodują mniejsze zmęczenie w ciągu dnia i ogólnie więcej energii w ciągu dnia oraz zwiększoną koncentrację w godzinach czuwania.
Za to seniorzy chcą spać za wszelką cenę, a często nie mogą przespać całej nocy. - To najczęściej osoby, które dopiero przeszły na emeryturę - były aktywne zawodowo przez całe życie, były przyzwyczajone do pewnego rodzaju aktywności, nagle ta aktywność się kończy i okazuje się, że dzień jest nudny, mówiąc wprost.
Brak snu może prowadzić do zmniejszenia energii i koncentracji, co może negatywnie wpływać na Twoją wydajność i efektywność w miejscu pracy. Jednak istnieją skuteczne sposoby, które pomogą Ci zwiększyć energię i koncentrację, nawet po nieprzespanej nocy. Po pierwsze, ważne jest, aby zacząć dzień od zdrowego śniadania.
pada abad keberapa teknik sulam terkenal di indonesia. Przesypiamy średnio 1/3 swojego życia. Choć można też zaobserwować, szybki postęp skłania społeczeństwo do redukcji tego czasu. W końcu zawsze gdzieś nam się spieszy, a przecież trzeba znaleźć też czas na trening. Bywa, kosztem snu. Czy warto biegać po niesprzespanej nocy? O śnie i jego istotności w naszym codziennym funkcjonowaniu rozmawiamy z Magdą Kałas położną, a także biegaczką i triathlonistką, specjalistką z tej tematyki. Czym tak naprawdę jest sen? Magda: Porównałabym to do ładowania baterii. Z jednej strony, gdy bateria ma niski poziom, w procesie ładowania otrzymuje dawki energii, aby móc ją później zużywać – w bierny sposób otrzymuje pewne zasoby energetyczne. Z drugiej strony zaś akumulator podłączony do źródła prądu musi w sposób aktywny do tego się przyczynić. Tak samo jest ze snem: w sposób bierny, my się wyłączamy i „ładujemy swoje baterie”, ale jednocześnie jest to jeden ze stanów aktywności ośrodkowego układu nerwowego. Moja ulubiona od wielu lat biologiczna cegła (Biologia Villee’go) tłumaczy sen jako „stan okresowego wypoczynku umysłowego i fizycznego, przeciwny do stanu czuwania, charakteryzujący się zmniejszoną wrażliwością na bodźce, obniżoną przemianą materii, spowolnieniem czynności serca, czasowym zanikiem świadomości oraz utratą kontaktu z otoczeniem. Podczas snu spada ciśnienie tętnicze, zwalnia oddech i tętno”. Dopiero przy takich warunkach organizm ma szansę się właściwie zregenerować. Sprawdź Suplementy Jaka jest zależność między regeneracją a czasem i jakością naszego snu? Magda: Bardzo duża! Podzielę to na dwie odpowiedzi. To bardzo obszerne pytanie, ale postaram się mocno streścić. Zacznę od korelacji jakości snu z procesami regeneracji. Myślę, że najlepiej jakość snu można określić przez fale mózgowe. Nasz mózg jest stale aktywny, nawet, gdy śpimy. Przedstawię je pokrótce, żeby łatwiej zrozumieć cały cykl czuwania i snu od tej strony mózgowej. Teraz, gdy czytasz ten tekst, drogi czytelniku, Twój mózg emituje fale beta – pojawiają się podczas wzmożonej aktywności umysłowej, tak zwanej percepcji, czyli niejako odbioru przetwarzania informacji. Kiedy kilka akapitów dalej będziesz przymykał już oczy, zaczniesz przysypiać, a głowa zacznie opadać i robić tak zwanego „dzięcioła” : ) – aktywność mózgu będą charakteryzowały fale alfa – organizm jest wyciszony, to stan relaksu, częstotliwość oddechów maleje, napięcie mięśni szkieletowych spada, akcja serca zwalnia, a gałki oczne powoli się ruszają. To wstęp do regeneracji organizmu. Następny etap to stan, kiedy już nie wytrzymujemy i „odlatujemy”, tracimy kontakt z rzeczywistością (studenci w czasie porannych zajęć – znacie to?) - fale theta. Odpowiadają za tzw. sen połowiczny, szybką regenerację sił wewnętrznych w sytuacji nadmiernej aktywności i braku odpoczynku czy snu. Taki krótki sen (45-60 min) pozwala zniwelować bóle głowy, aktywować procesy uczenia się i lepszego zapamiętywania – stąd krótkie drzemki po treningu czy w czasie uczenia się są jak najbardziej wskazane. Ostatni typ to fale delta – zapowiedź snu głębokiego. Mięśnie są całkowicie rozluźnione, tętno i oddech są regularne, choć spowolnione. Po przebudzeniu z tego snu jesteśmy zdezorientowani, nierzadko pozbawieni świadomości i logicznego myślenia, zazwyczaj postępujemy instynktownie (typowy dialog osób wybudzonych ze snu: A: Śpisz? B: Nieee, nie śpię! Tak tylko może trochę przymknąłem oczy). Przepływ krwi przez mięśnie szkieletowe wzrasta i dopiero tu następuje odnowa biologiczna. Obniża się temperatura ciała - zaoszczędzenie i magazynowanie energii. Wydziela się hormon wzrostu, który zapewnia prawidłowy wzrost, rozwój i regenerację tkanek. Pomaga zwalczać infekcje - w czasie jego trwania we krwi wzrasta stężenie substancji za to odpowiedzialnych, tzw. immunomodulatorów. Oprócz tego sen możne podzielić na dwie fazy: NREM (non rapid eye movement) – sen głęboki, odpowiedzialny za czynną regenerację organizmu, oraz fazę REM (rapid eye movment) – sen płytki, podczas którego występują marzenia senne (miły sen lub koszmary ;) ). I takie dopełnienie informacji wykazane na własnym przykładzie. Kiedyś z ciekawości podłączyłam się do pulsometru na noc (na 4 godziny). Nie jestem idealnym przykładem do naśladowania, ponieważ mam dość nieregularny sen, ale bardzo ładnie widać powtarzalność faz snu w wyniku spadku i podwyższania tętna. Powtarzałam ten eksperyment kilkukrotnie – zawsze wychodził tak ładnie. Polecam kiedyś się podłączyć do pulsometru w nocy i zobaczyć, jak to wyjdzie u was! Teraz można przejść do powiązania regeneracji snu i czasu jego trwania. Właśnie ze względu na te różnice w falach mózgowych czas trwania snu odgrywa kluczową rolę. Poprawnie powinno być tak, aby cały jeden cykl NREM + REM trwał ok. 90 minut w trakcie nocy i tak ok. 4-6 razy. Warto zwrócić uwagę, że faza, w której występują marzenia senne, to czas wysokiej świadomości – prawie takiej samej, jak w czasie czuwania! Dlatego aby obudzić się wyspanym należy wybudzić się podczas trwania właśnie tej fazy. Ważne jest też to kiedy pójdziemy spać, w drugiej kolejności dopiero, jak długo będzie trwał sen. Aktywność regeneracyjna komórek (szczególnie komórek układu nerwowego) następuje między 24 a 2 w nocy, kiedy jest szczyt wydzielania melatoniny (tzw. hormon snu). Gdy przegapimy ten moment, będzie nam coraz trudniej zasnąć, ponieważ stężenie melatoniny będzie już tylko malało. A’propos przegapienia momentu zasypiania, polecam poczytać o zjawisku „second wind” lub „wake maintenance zone” – gdy przykładowo o g. 21 chce nam się spać, ale z jakiegoś powodu jeszcze nie idziemy (bo za wcześnie), a o g. 23 dostajemy drugie życie i nie możemy zasnąć. Ciekawa sprawa! Nawiązując jeszcze do jakości snu, ogromny wpływ ma cała gospodarka hormonalna. Począwszy od podwzgórza, po przysadkę mózgową na nadnerczach kończąc. Główny udział w regeneracji podczas snu zawdzięczamy somatotropinie (hormon wzrostu; GHRH+GH), która odpowiada za przyrost masy mięśniowej, regenerację uszkodzonych tkanek, procesy kościotwórcze oraz spalanie tkanki tłuszczowej. W przypadku skróconej fazy snu głębokiego, GH wydzielana jest w mniejszych ilościach, przez co upośledzona zostaje pełna regeneracja komórek. Przedstawię taką mała tabelkę, w której pokrótce jest to opisane. Zachęcam do zgłębienia tego tematu. Mała ilość snu wpływa na naszą odporność? Magda: Tak jest. Mała ilość snu, czyli jego niedobór, a ładniej mówiąc: deprywacja. To ona wpływa na zaburzenie odporności. Znów odpowiedź będzie zawierała kilka trudnych pojęć, ale postaram się przedstawić najbardziej po ludzku. W przypadku całkowitej, jak i częściowej deprywacji snu, niezależnie od czasu jej trwania, obserwowano upośledzenie odporności i większą podatność na infekcje w wyniku: przejściowych zaburzeń liczby leukocytów i nieprawidłowej odpowiedzi limfocytów (komórek odpowiedzialnych za walkę z drobnoustrojami chorobotwórczymi) na stymulację niektórymi antygenami (tymi „złymi stworami”); znacznego upośledzenia aktywności komórek NK (odpowiedzialnych za walkę z wirusami i komórkami nowotworowymi) oraz w mniejszym stopniu czynności limfocytów T i monocytów (w wielkim skrócie, odpowiedzialnych za walkę z wirusami, bakteriami i grzybami); wzrostu aktywności makrofagów – komórek, których zadaniem jest stymulacja unaczynienia tkanek, co może być korzystne dla wzrostu nowotworów; umiarkowanego wzrostu stężenia cytokin prozapalnych – substancji wywołujących stany zapalne w naszym organizmie; podwyższonego poziomu kortyzolu – hormonu stresu, który obniża produkcję leukocytów w grasicy i zmniejsza ich reaktywność, czyli obniża potencjał obronny; obniżonego poziomu wspomnianej wcześniej melatoniny – a ta ma również zdolność „wymiatania” wolnych rodników z komórek (istnieje nawet hipoteza, że opóźnia ich starzenie), osłabia procesy nowotworzenia, wspomaga funkcjonowanie grasicy („szkoły” rozpoznawania antygenów przez limfocyty T). Co ważne: większość odnotowanych zaburzeń miała charakter przejściowy i ustępowała po odespaniu deprywacji. Pamiętam, byłam na jednej z konferencji, gdzie wykładowca pokazywał, że niedobór jednej godziny snu w ciągu nocy odpowiada kilku godzinom snu w ciągu dnia. Niestety, nie pamiętam, ile to było dokładnie, ale coś rzędu 4-6 godzin. Podsumuję to jednak w ten sposób, że 1 godzina snu w ciągu dnia nie zastąpi nam 1 godziny zarwanej w ciągu nocy. Trening po nieprzespanej dobrze nocy ma sens? Magda: Zależy o jak wielkim niewyspaniu jest mowa. Trzeba wyczuć swoje własne zapotrzebowanie na sen. Moim zdaniem sen poniżej 6 godzin to już jest poziom pewnego niewyspania. Dla niezregenerowanego organizmu kolejne treningi, to kolejne bodźce stresowe, co zaburza nam homeostazę – wewnętrzną równowagę organizmu. Środowisko wewnętrzne nigdy nie jest takie samo – pozostaje w stanie dynamicznej równowagi, w którym warunki utrzymują się w wąskim zakresie odchyleń. Zmiany w homeostazie zmieniają nam czynniki wewnętrzne lub zewnętrzne – tzw. stresory, które powodują wydzielanie hormonów niesprzyjających regeneracji, np. kortyzol, aldosteron, hormon kortykotropowy i adrenokortykotropowy – a te wpływają na obniżenie liczby limfocytów, rozwój choroby wrzodowej, cukrzycy, miażdżycy, nadciśnienie, otyłość…. No i kontuzje. Te spowodowane przetrenowaniem (w wyniku braku odpowiedniej regeneracji w stosunku do intensywności treningów) nie pojawiają się w jednej chwili – jest to długotrwały proces, podczas którego nakładają się mikrourazy do momentu wystąpienia objawów. Oczywiście jeden trening na niewyspaniu nie sprawi, że na następny dzień obudzimy się ze złamaną nogą, po 10x400 m, z wrzodami żołądka i potrzebą założenia pompy insulinowej. Ale jeśli ktoś trenuje od lat i planuje trenować jeszcze długo, to warto zadbać o prawidłową higienę snu, bo po kilku miesiącach/latach niedosypiania i ciężkich treningów można się zdziwić, dlaczego sportowych efektów nie ma, a na zdrowiu mimo aktywnego trybu życia podupadamy. Mówi się, że ostatnia noc przed startem, nawet nieco nieprzespana z uwagi na emocje, nie wpływa na jakość naszego startu. To prawda? Magda: Tak, jest w tym ziarnko prawdy. Jeśli sen na kilka dni przed nie będzie zaburzony – to ta ostatnia noc nie wpłynie aż tak na nasz start. Nie zaburzy naszej regeneracji w tak dużym stopniu ten pojedynczy incydent, abyśmy to odczuli podczas biegu. Pod warunkiem, że nie będzie to ultra. : ) W tym przypadku, przy tak długim, nieustającym wysiłku możemy odczuć, że nie wyspaliśmy się. Aczkolwiek przy krótszych dystansach adrenalina towarzysząca podczas startu nas „niesie” i nie zdążymy odczuć aż takiego zmęczenia. Co innego po zawodach… Prawdopodobnie wrócimy do domu i jedyne na co będziemy mieli ochotę, to zawinąć się w pościelowe burrito i zasnąć! Dodatkowo usprawiedliwiłabym to wspomnianym wcześniej zjawiskiem second wind, gdzie po wydłużonym okresie stanu czujności (tutaj: nieprzespana noc) następuje tymczasowy (2-3 h) okres wzmożonej aktywności umysłowo-fizycznej. Ma miejsce tylko wtedy, gdy wcześniej do godz. 22 wystąpi odczucie zasypiania (ok. godz. 22 następuje faza odpowiedzialna za odnowę i regenerację komórek, kiedy poziom melatoniny wzrasta), a stan wzmożonej aktywności może wystąpić w różnych porach dnia: np. ok. godz. 8 rano (praca zmianowa lub po prostu poranny start) i ok. 22:30, gdy przegapimy moment pójścia spać i „męczymy się” do nocy. Na koniec temat snu, treningów i regeneracji chciałabym podsumować słowami Dave’a Costilla, jednego z pierwszych profesorów zajmujących się badaniem biegaczy : „Zrównoważony wysiłek i odpoczynek. Celem treningu jest stymulacja anatomii i fizjologii biegacza, aby wzmocniły się one w okresie odpoczynku i regeneracji. Bez adekwatnego wypoczynku nie da się w pełni uzyskać korzyści płynących z treningu”. Dzięki za obszerne wyjaśnienia! Zobacz więcej: Trening ogólnorozwojowy: Basic, Medium, Hard. Przykładowy plan treningowy dla każdego poziomu! Bieganie w terenie. Jak zbiegać szybko i bezpiecznie? Poznaj rady Bartka Przedwojewskiego! Dlaczego warto biegać rano? Poznaj 10 zalet!
Sen, co potrafi rozwikłać splątaną Nić każdej troski, Sen, tę cowieczorną Śmierć dziennych trudów, kąpiel dla znużonych Mięśni i balsam dla zbolałych myśli, To drugie danie na stole Natury, Najposilniejszy składnik uczty życia. W. Shakespeare: „Makbet”, tłum. S. Barańczak W każdej chwili naszego życia znajdujemy się w jedynym z dwóch podstawowych stanów naszej egzystencji: CZUWANIA lub SNU. Sen jest jednym z podstawowych zachowań człowieka. Sen dając uczucie wypoczęcia, pozwala na prawidłowe funkcjonowanie w ciągu całego dnia. Nad rolą snu uczeni zastanawiają się od dawna. Nasz mózg w trakcie snu wciąż wykazuje aktywność, choć następuje zniesienie świadomości i bezruch. Dlatego w trakcie snu uczymy się i przetwarzamy informacje, wspomagając w ten sposób naszą koncentrację i funkcje poznawcze w ciągu dnia. Sen jest zjawiskiem fazowym i rytmicznym i stanowi jedną trzecią życia dorosłego człowieka1. Niejednokrotnie nie zdajemy sobie sprawy, jak ogromne skutki na nasz organizm ma pozornie błahy niedobór snu. Sami zauważamy, że po nieprzespanej nocy mamy trudność w skupieniu uwagi, spowolnienie reakcji, popełniamy błędy2. Kłopotów ze snem nie należy w żadnym wypadku bagatelizować. Z jednej strony mogą być wynikiem i mogą informować o zaburzeniach w pracy organizmu, a z drugiej strony mogą prowadzić do rozregulowania, braku regeneracji organizmu, a gdy są znaczenie nasilone i długotrwałe mogą skutkować chorobami serca, układu pokarmowego, otyłością, cukrzycą czy zaburzeniami psychicznymi1. Według badania SMG/KRC z lutego 2008 roku najczęstszymi problemami związanymi ze snem, które dotykają Polaków, jest częste budzenie się w środku nocy. Nieco rzadziej występują wczesne budzenie się, sen nieregenerujący i trudności z zasypianiem. Według tego samego badania na problemy ze snem uskarża się co drugi Polak, a jedna czwarta Polaków regularnie nie dosypia3,4. Bezsenności - insomnia ? Istnieje kilka klasyfikacji zaburzeń snu. W Polsce powszechnie obowiązująca jest klasyfikacja według ICD-10 (Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych opracowywanej przez WHO). Według ICD-10 zaburzenia snu dzielimy na: • organicznie – są jednym z objawów innego schorzenia psychicznego lub somatycznego, • nieorganiczne – są postrzegane jako odrębne schorzenie wywołane czynnikami emocjonalnymi1. Obecnie jedną z częściej stosowanych klasyfikacji jest Międzynarodowa Klasyfikacja Zaburzeń Snu (ICSD). Według tej klasyfikacji zaburzenia snu dzielimy na pierwotne i wtórne. Zaburzenia wtórne towarzyszą innym chorobom psychicznym i somatycznym lub są następstwem wcześniej przyjmowanych leków, używek. Zaburzenia pierwotne dzielą się na dyssomnie i parasomnie. Dyssomnie dotyczą nieprawidłowej ilości lub jakości snu. Gdy sen trwa zbyt długo, mówimy o hipersomnii, gdy nieprawidłowo przebiega, możemy mieć do czynienia z narkolepsją, zaburzeniami rytmu snu i czuwania, gdy trwa zbyt krótko, mówimy wtedy o bezsenności5. Bezsenność można zdefiniować jako subiektywne skargi na problemy z zaśnięciem, z utrzymaniem ciągłości snu, przedwczesne budzenie się lub sen nieregenerujący, ale co najważniejsze, które utrzymują się przez przynajmniej 3 noce w tygodniu, trwają co najmniej 3 miesiące i mają duży wpływ na nasze funkcjonowanie w ciągu dnia. Powszechnie stosowany podział bezsenności to podział na bezsenność przygodną, krótkotrwałą (trwającą do 3 miesięcy) oraz przewlekłą (trwającą dłużej niż 3 miesiące)6. Rozpoznanie bezsenności Poszukiwanie przyczyny bezsenności lekarz rodzinny rozpoczyna od oceny ogólnego stanu zdrowia. Lekarz zbiera wywiad, przeprowadza pomiar ciśnienia tętniczego oraz, gdy jest to wskazane, wykonuje badanie EKG. Jeśli stan organizmu nie wskazuje na możliwą przyczynę bezsenności, kolejnym etapem jest wykluczenie zaburzeń psychicznych. W tym celu warto skonsultować się z lekarzem psychiatrą lub psychologiem. Jeśli wynik badania stanu psychicznego również nie daje jednoznaczniej odpowiedzi na pytanie o przyczynę bezsenności, należy zwrócić uwagę na tryb życia i przestrzeganie zasad higieny snu. Jeśli problemy ze snem nie wynikają z choroby somatycznej ani psychicznej, można udać się do specjalistycznego ośrodka medycyny snu. W takich placówkach wykonuje się badanie polisomnograficzne, w trakcie którego rejestruje się czynność bioelektryczną mózgu (EEG), napięcie mięśni, poziom aktywności badanego w nocy i w dzień6. Leczenie bezsenności Terapia poznawczo-behawioralna (cognitive-behavioral therapy – CBT) jest podstawową formą leczenia bezsenności. Ma na celu zmianę zachowań związanych z higieną snu. Leki tylko wspomagają terapię poznawczo-behawioralną. W leczeniu farmakologicznym bezsenności możliwe jest stosowanie następujących grup leków: nasenne, uspokajające z grupy pochodnych benzodiazepiny, przeciwdepresyjne, przeciwpsychotyczne i przeciwhistaminowe oraz preparaty dostępne bez recepty, na przykład melatonina, melisa, waleriana oraz preparaty złożone zawierające substancje roślinne, zmieszane w różnych proporcjach6. Jak odzyskać dobry sen? Jeśli ktoś uważa, że sypia za krótko, ale w dzień czuje się dobrze, nie ma wielu powodów do obaw, gdyż jakość snu jest subiektywnym odczuciem, które może nie korelować z obiektywnymi pomiarami laboratoryjnymi. By poprawić jakość swojego snu, można zacząć od metod zwanych prawidłową higieną snu. Problemy z zasypianiem najczęściej mają podłoże psychologiczne. Według dra ab.. Adama Wichniaka, sekretarza Polskiego Towarzystwa Badań nad Snem, jeżeli problemy ze snem utrzymują się przez krótki czas, nie powinny wzbudzać większego niepokoju. Pomocne okazuje się zazwyczaj zastosowanie sposobów związanych ze zmianą nawyków żywieniowych czy odpowiedniego przygotowania sypialni. Jeżeli problemy z zaśnięciem lub utrzymaniem snu pojawiają się częściej, trwają dłużej, należy zasięgnąć bezzwłocznie porady lekarza7,8.
Każdej z nas zdarza się zarwać noc – niezależnie od powodu. Być może długo pracowałyśmy, musiałyśmy dokończyć projekt, pisałyśmy pracę na uczelnię, ktoś przekazał nam nieprzyjemną informację albo po prostu wierciłyśmy się całą noc z boku na bok i kiedy już udało nam się zasnąć… po godzinie zadzwonił budzik. Czasami wieczorem, w środku tygodnia, zdarza nam się gdzieś wyjść i w rytmie dobrej zabawy zapominamy o tym, że rano trzeba będzie wstać i prawidłowo funkcjonować. Takie sytuacje nie są ci obce? Nie martw się, zaproponujemy ci kilka sprawdzonych sposób na to, by wyglądać ładnie i promiennie po nieprzespanej nocy bądź kiedy dolega Ci bezsenność. Bo nie zawsze mamy możliwość wziąć urlop i nadrobić zaległości snu w ciągu dnia – my doskonale to rozumiemy, dlatego dziś podzielimy się wskazówkami, jak ukryć zmęczenie i dotrwać do końca dnia w dobrej formie. Różne sytuacje zmuszają kobiety do poszukiwania alternatywnych dróg, kiedy szansa na zostanie w domu jest praktycznie niemożliwa. Szef nie odpuści ci nawet choroby? Bywa i tak. Wystarczy, że wykorzystasz nasze porady i wdrożysz je w życie, kiedy zajdzie taka potrzeba. Poniżej przedstawiamy specjalnie przygotowane i wyselekcjonowane 6 sposobów na świeży wygląd po nieprzespanej nocy. Woda z ogórkiem lub cytryną Woda z ogórkiem lub cytrynąPrzemycie twarzy lodowatą wodąPoranna maseczka z ogórkaZrób sobie lokiKosmetyki nawilżająceMinimalistyczny makijaż Woda ogórkowa i woda cytrynowa Po obudzeniu się wypij szklankę wody niegazowanej z kilkoma plastrami ogórka lub cytryny, a dopiero później zabierz się za typowe poranne czynności, takie jak mycie zębów, ubieranie się czy przygotowywanie śniadania. Woda ogórkowa działa dosyć szybko i jest w stanie dostarczyć sporą dawkę witamin i energii na początek dnia. Doskonale odświeża i pobudza do działania. Jeśli w ciągu dnia zacznie brakować ci sił (co w niektórych przypadkach jest nieuniknione i całkiem usprawiedliwione), sięgnij kolejny raz po ten sam napój. Warto wypijać co najmniej jedną szklankę wody z plastrami ogórka lub cytryny dziennie, nawet wtedy, kiedy poprzedniej nocy nie mieliśmy problemów ze spaniem – w takim przypadku jest jednak bardzo zalecana. Przemycie twarzy lodowatą wodą Myj twarz zimną wodą! Lodowate strumienie pobudzą krążenie, a z twojej twarzy zniknie zarówno opuchlizna, jak i szary, ziemisty kolor oraz bladość. Zimna woda doskonale radzi sobie w roli pobudzającej i energetyzującej. Po takim przemyciu twarzy na pewno odechce ci się spać i będziesz się czuć, chociaż minimalnie lepiej. Jeśli nie straszna ci zimna woda, po nieprzespanej nocy możesz także wziąć rano lodowaty prysznic. Dzięki temu całe twoje ciało będzie gotowe do działania, zacznie szybciej się regenerować, a zmęczenie nie powróci tak szybko. Możesz także dopiero ostatni strumień wody zmienić na zimny, a wcześniej myć się w temperaturze letniej. Poranna maseczka z ogórka Choć ostatnim, co jesteśmy w stanie zrobić po zarwanej nocy to wstać odpowiednio wcześnie, warto jednak się przemóc, by kolejne godziny w pracy czy w szkole były bardziej do zniesienia. Po przebudzeniu udaj się do łazienki, umyj twarz i nałóż ulubioną maseczkę. Na powieki i pod oczy nałóż sobie po plastrze świeżego ogórka i połóż się na 15 minut do łóżka. Postaraj się zrelaksować. Maseczka z ogórka odświeży cerę, a ogórek usunie opuchliznę pod oczami i rozjaśni cienie. Możesz jeszcze spróbować położyć cytrynę na twarz! Zrób sobie loki Jeśli myjesz włosy rano – staraj się używać do tego chłodnej wody i szamponu z efektem chłodzącym, które będą stymulować lepsze krążenie krwi w skórze głowy. Wysusz włosy i zawiń je na wałki. Im gęstsze loki powstaną, tym lepiej – włosy powinny zakrywać jak największą powierzchnię twarzy, na której w ciągu dnia może znów pojawić się zmęczenie i oznaki nieprzespanej nocy. Loki mają na celu odciągnięcie uwagi od twarzy. Kosmetyki nawilżające Na czystą, umytą skórę nałóż wszystkie możliwe kosmetyki nawilżające. Zrezygnuj z ciężkiego podkładu, zdecyduj się na coś o lekkiej i nawilżającej formule, np. na krem BB. Minimalistyczny makijaż Po zarwanej nocy nie polecamy używania bronzerów, pudrów, kredek lub eyelinerów. Nie dość, że mają one dosyć ciężką, sypką konsystencję, to mogą jeszcze bardziej podkreślić szarzyznę cery (a właśnie taki kolor ma skóra twarzy w ciągu choroby, po imprezie czy nocnym rozmyślaniem nad rozwiązaniem konfliktów). Kolor na twarzy powinien być jeden – lekki i niematowy. Z kolei jak najbardziej warto poświęcić czas zarysowaniu i podkreśleniu brwi, które to skutecznie odwrócą uwagę od zmęczonych, zaczerwienionych oczu. Oczu nie maluj, jeśli nie chcesz dodatkowo podkreślić zmarszczek, ale możesz delikatnie podkreślić rzęsy maskarą. Różowy, ciepły puder jak najbardziej wskazany – najlepiej, jeśli będzie w konsystencji kremowej. Do ust użyj bezbarwnego balsamu albo nawilżającej pomadki w malinowym bądź różowym odcieniu. Cel jest taki sam jak poprzednio – odwrócić uwagę od oczu, które najbardziej pokazują skutki nieprzespanej nocy. Możliwości, żeby poprawić swój wygląd po zarwanej nocy, jest naprawdę sporo. Jeśli często zdarza ci się źle spać albo w ogóle nie przesypiać nocy, warto zapoznać się z naszymi poradami i je wypróbować. W sporadycznych przypadkach niewyspania oczywiście również się sprawdzą! Warto przeczytać: Skuteczne sposoby na bezsenność Co zrobić, żeby zasnąć? walka z bezsennością DOMOWE sposoby na bezsenność [PORADNIK] miesiąca! Bezsenność – ciężki problem Poznaj 5 sposobów na walkę z bezsennością.
Czym grozi nieprzespana noc? Jakie mogą być skutki tzw. „zarwanych nocy”? W dzisiejszych czasach często pod natłokiem obowiązków unikamy snu, chodzimy niewyspani często ignorując poważne konsekwencje jakie mogą płynąć z niewyspania. Skutki takiego zachowania w dłuższej perspektywie mogą być wręcz opłakane. Nawet niewielkie niewyspanie w jakimś stopniu negatywnie wpływa na funkcjonowanie pracy naszego mózgu. Nieprzespana noc natomiast może objawiać się podobnie do zaburzeń psychicznych. Z jakimi nieprzyjemnościami wiąże się takie postępowanie i w jaki sposób pracuje nasz mózg po nieprzespanej nocy?Funkcje organizmu zaburzone po nieprzespanej nocyMózg człowieka jest jednym z najbardziej narażonych organów na niewyspanie i jego objawy. Niedobór snu powoduje znaczące zaburzenia pracy następujących obszarów mózgu:przyśrodkowej kory czołowej – odpowiedzialnej za świadomość i regulację funkcji układu nerwowego,kory wzrokowej – odpowiedzialnej za przetwarzanie wrażeń wzrokowych,kory nowej – odpowiedzialnej za przetwarzanie bodźców, planowanie oraz logiczne myślenie,przodomózgowia – odpowiedzialnego za kontrolę temperatury ciała, funkcji reprodukcyjnych, emocji i wyniku niepoprawnego funkcjonowania tych obszarów, funkcje regulacyjne naszego organizmu są w znacznym stopniu zaburzone. Spada nasza odporność, zwiększa się szansa na infekcje układu oddechowego, zapadnięcia na choroby serca oraz organizm w trakcie snu produkuje niezbędne do pracy układu odpornościowego cytokiny, które są białkami tworzącymi tzw. sieć cytokin i wspólnie odpowiadają za prawidłową odpowiedź układu odpornościowego na wirusy i bakterie. Ich niedobór zwiększa wspomniane ryzyko snu gorzej działa także nasz układ pokarmowy i układ sercowo-naczyniowy. Sen pomaga w regulacji takich hormonów jak leptyna i grelina odpowiadających za regulację apetytu. Ich nadmiar przyczynia się do zaburzeń apetytu, braku uczucia sytości i zwiększonej chęci na objadanie się słodyczami. U niektórych osób może wystąpić sytuacja odwrotna – po nieprzespanej nocy nie będą one głodne i kolejnego dnia obudzą się z tzw. „wilczym apetytem” – w wyniku sercowo-naczyniowy pełniący witalną rolę w kontrolowaniu poziomu cukru we krwi, ciśnienia tętniczego i naprawie naczyń krwionośnych również podlega znaczącemu osłabieniu. Ciągłe niewysypianie się zwiększa ryzyko zapadnięcia na bezsenność. W dłuższym czasie może się to przekładać na problemy układu sercowo-naczyniowego i w rezultacie doprowadzić do rozwoju nadciśnienia tętniczego, które jest jedną z najczęstszych przyczyn zawałów i przedwczesnych zgonów na całym grozi nieprzespana noc? Jakie są objawy i jak zmienia się nasze zachowanie?Każda osoba, której w swoim życiu zdarzyło się nie spać przez całą noc, wie jak po takim zajściu drastycznie zmienia się samopoczucie i jak trudno jest odespać nieprzespane godziny. Nieprzespana noc będzie się objawiać nie tylko zmęczeniem czy uczuciem skrajnego wycieńczenia. Może nieść ze sobą inne konsekwencje w postaci zaburzeń funkcji poznawczych i całego organizmu. Te z kolei mogą być tragiczne w pracy mózgu i naszego organizmu po nieprzespanej nocy najczęściej będą objawiać się:wahaniami nastroju,problemami z myśleniem i koncentracją,zwiększonym ryzykiem kontuzji,u kierowców ryzykownym zachowaniem na drodze,podwyższonym ciśnieniem krwi,problemami z poziomem cukru we krwi,znacząco obniżonym popędem seksualnym,zaburzeniami równowagi i motoryki,osłabioną dla naszego organizmu jest nie mniej istotny niż jedzenie czy woda. Uczenie się do egzaminu kosztem kilku godzin snu, znacząco pogorszy zdolności zapamiętywania, a na egzaminie po nieprzespanej nocy niewiele będziemy mogli sobie przypomnieć. Obniży się też samopoczucie i nie będziemy w nastroju do rozmawiania czy przeprowadzania dyskusji z bliskimi. Podjęcie jakiegokolwiek wysiłku fizycznego będzie wiązało się z szybkim przemęczeniem i spadkiem nie spać całą noc? Kawa tutaj nie pomoże!Po nieprzespanej nocy lub przespaniu zaledwie kilku godzin w ciągu doby, możemy mieć wrażenie jakoby mocna kawa mogła postawić nas na nogi i pozwolić nam przetrwać ten dzień. Niestety, kawa jest substancją z grupy stymulantów. Pod jej wpływem nasila się nasz nastrój. Pijąc kawę po nieprzespanej nocy mogą nasilić lub rozwinąć się takie objawy jak:niepokój,poirytowanie,światłowstręt,ból głowy,problemy z późniejszym problemem, który jest niebezpieczny w szczególności dla kierowców są tzw. microsleeps. Microsleeps to krótkie, mimowolne, powtarzające się regularnie co jakiś czas epizody kilkusekundowego snu. Pojawiają się z reguły dopiero, gdy nie śpimy powyżej 24 godzin. Po dłuższych zmaganiach mogą ustąpić, jednak ryzykując w ten sposób możemy przypłacić życiem swoim i innych uczestników ruchu drogowego. Microsleeps nie bez znaczenia są w trakcie pracy i wykonywania ćwiczeń – w momencie ich występowania ryzyko upadku i kontuzji jest praktycznie gwarantowane.
Kiedy wpisałam w wyszukiwarkę Google „dziecku nie wolno spać całą noc – co robić” otrzymałam mnóstwo podpowiedzi jak nauczyć malucha przesypiać całą noc i żadnej podpowiedzi, co można robić z maluchem czy starszakiem, by jakoś przetrwać noc i odgonić sen. EEG po deprywacji snu, czyli po nieprzespanej nocy, jest jednym z badań, które wykonuje się w przypadku podejrzenia epilepsji, ale także w przypadku diagnostyki innych schorzeń, a do którego dziecko musi przystąpić po nieprzespanej nocy. O EEG więcej przeczytacie TU, a dziś podpowiem Wam, co można robić, gdy dziecku nie wolno spać całą noc. Nieprzespane noce to ulubione chwile mojej córeczki. Z niecierpliwością wyczekuje dnia badania. Córeczka ma wykonywane EEG po deprywacji raz do roku. Tym razem jesteśmy świeżo po kolejnym tego typu badaniu i postanowiłam podzielić się naszymi sposobami. Jak przetrwać w szpitalu, kiedy dziecku nie wolno spać całą noc? Najtrudniej noc przetrwać w szpitalu, a tu przyszło nam się zmierzyć z tym zadaniem za pierwszym razem, kiedy córeczka miała wykonywane EEG po deprywacji w celu diagnozy choroby. Zdecydowanie łatwiej jest powstrzymać się od snu w domu, gdzie mamy większą swobodę. Zwiedzanie szpitalnych korytarzy Jeśli tylko będzie możliwe wyjście z dzieckiem poza oddział (najlepiej zapytać pielęgniarek), nie wahaj się ani chwili. Szpitalne korytarze są zazwyczaj chłodne, obwieszone kolorowymi plakatami, a to bardzo pomaga odciągnąć uwagę dziecka od snu. Możecie przejechać się windą, zejść do portierni, szpitalnego sklepiku (nieważne, że będzie zamknięty, można pooglądać wystawę). Bardzo możliwe, że spotkacie jakąś życzliwą osobę, która trochę z Wami zagada. Pamiętajcie tylko, by trzymać się z daleka od oddziałów zakaźnych (tu też najlepiej porozmawiać z pielęgniarkami). Zwiedzanie oddziału Na niektórych oddziałach panuje zasada, że dziecko nie może go opuszczać (tak było w naszym przypadku), wtedy pozostaje zwiedzanie oddziału. Wbrew pozorom tu też jest parę miejsc, które mogą być ciekawe. My na przykład mogłyśmy zwiedzić dyżurkę pielęgniarską i wypić z paniami pielęgniarkami herbatkę. Łucja dostała do zabawy prawdziwą strzykawkę i poszła dawać zastrzyki wszystkim misiom znajdującym się w sali zabaw, która była na nie na zawsze można liczyć na życzliwość pielęgniarek. Rozmawiając z innymi rodzicami dowiedziałam się, że czasem nie wolno nawet opuszczać sali, na której dziecko leży (nie ważne, że są tam inne dzieci, które chcą spać), a pielęgniarki dość dosadnie potrafią uciszać niezadowolone, przemęczone maluchy. Wtedy nie pozostaje nic innego, jak wymyślać ciekawe zabawy, które na dodatek będą ciche. Ciche zabawki Jeśli czeka Cię bezsenna noc z dzieckiem w szpitalu, koniecznie zaopatrz się w zabawki i gry, które pomogą odciągnąć sen dziecka, ale też nie będą uciążliwe dla innych pacjentów. Puzzle, gry planszowe, klocki, karty i inne tego typu zabawki świetnie się sprawdzą w szpitalu. Ukochany mis czy lalka również się sprawdzą, szczególnie jeśli będziecie mogli urządzić im spacer po oddziale czy szpitalu. Latarka Rewelacyjnie sprawdzą się też rzeczy, które zazwyczaj nie służą dziecku do zabawy, ale w tej sytuacji uratują nas przed zaśnięciem. Jedną z nich jest latarka. Dzięki niej zrobisz z dzieckiem teatrzyk cieni. Jeśli możecie chodzić po oddziale czy szpitalu, możecie poszukać nocnych elfów/skrzatów/pająków czy innych wymyślonych przez dziecko stworzeń. Fajną zabawą jest też odgadywanie, jaki przedmiot rzuca taki cień. Siada się za dzieckiem i nad jego głową świeci na przedmiot, którego cień odbija się na przykład na ścianie. Oglądanie świata za oknem. Miasto nocą może być szczególnie urokliwe dla malucha, ale też fascynujące dla starszaka. Niekiedy szpitale otacza park, w którym możecie obserwować nocne życie zwierząt. Fascynujące są też gwiazdy, światła samolotów, a nad ranem mgła. Czasem ze szpitalnych okien widać nadjeżdżające karetki, świecące nocą fabryki i inne atrakcje. Wystarczy do tego wszystkiego dołożyć trochę magii, trochę tajemniczości i murowaną godzinkę spędzicie w oknie. Wszystko, co zakazane… Telefony, tablety, telewizja to nasi sprzymierzeńcy w walce ze snem, pod warunkiem, że lekarz kierujący na badanie i osoba je wykonująca pozwolą na tego typu rozrywkę przed badaniem. Zazwyczaj usłyszymy zalecenia, żeby w dzień poprzedzający badanie oraz noc unikać oglądania telewizji czy grania na telefonie. Jeśli jednak dziecko źle znosi nieprzespane noce, warto zapytać. Jak przetrwać bezsenną noc z dzieckiem w domu? Dom to zdecydowanie bardziej przychylne miejsce do walki ze snem. Tu możemy pozwolić sobie na więcej luzu, bez obaw, że będziemy przeszkadzać innym pacjentom. Oczywiście można spokojnie wykorzystać sposoby podane wyżej, lecz na przykład zamiast oddziału – zwiedzić dom po ciemku z latarką w ręku (to jedna z ulubionych zabaw mojej córeczki). Tak samo można urządzić teatrzyk cieni czy obserwować świat za oknem. W domu jednak można o wiele więcej… Wyjdź na zewnątrz. Jeśli tylko możesz wyjdź z dzieckiem na zewnątrz. Chłodne, rześkie powietrze odpędzi nie jeden kryzys. My zwykle na dwór wychodzimy około godziny 3 – wtedy pojawia się pierwszy kryzys. W zależności od pogody (badanie zwykle mamy wykonywane na przełomie września i października), albo jesteśmy na podwórku dopóki nam się nie znudzi (zazwyczaj około 2 godzin), albo uciekamy, kiedy zmarzniemy (wtedy wychodzimy za jakieś pół godziny ponownie). Noc w ogrodzie… Mamy to szczęście, że mieszkamy w domu jednorodzinnym i posiadamy dość duży ogród. Mieszka w nim wiele dzikich zwierząt (jeże, myszy, nietoperze, a czasem bywa też wiewiórka i sowa), które chętnie nocą podglądamy. Do takiej zabawy wystarczą latarki i ciepły ubiór. Jeśli jest się wystarczająco cicho, można spotkać ciekawe stworzenia na swej drodze. Jeśli nie macie ogrodu, można wyjść na spacer (wtedy lepiej zabrać ze sobą kogoś jeszcze ze względu bezpieczeństwa). Z pewnością mijający Was ludzie będą dziwnie się patrzyć, ale czego się nie robi dla dziecka… Zabawa w chowanego. Hit numer jeden u nas! Zabawa w chowanego nocą na podwórku może być naprawdę super, pod warunkiem, że macie w miarę bezpieczne podwórko i dziecku nic się nie przydarzy w ciemnościach. Dla zachowania bezpieczeństwa możecie chować się razem z dzieckiem, ale wtedy potrzeba więcej osób (u nas to zawsze ja trzymam wartę z córką, mąż śpi, by w dzień móc opiekować się synem). Podchody. By bawić się w podchody potrzebujemy lampę z czujnikiem ruchem. My akurat takową posiadamy na podwórku. Zabawa banalna – kto bliżej podejdzie do celu nim zapali się lampa. Można próbować się chować za różnymi przedmiotami, iść prawie że w miejscu. Wszystko zależy od Waszej wyobraźni i wieku dziecka. Długa kąpiel… Zazwyczaj kiedy dopada nas kryzys numer dwa (zazwyczaj jest to około godziny 5-6 rano) udajemy się pod prysznic. Szczególnie chłodniejszy prysznic skutecznie odpędzi sen, ale można także zorganizować dziecku kąpiel pełną piany lub relaks przy świecach (która mała księżniczka na marzy o takiej romantycznej kąpieli). Im więcej atrakcji tym łatwiej przetrwać do ranka. Kraina lodu… Warto kilka dni wcześniej zaopatrzyć się w kostki lodu, by w kryzysowym momencie pobawić się w krainę lodu. Lód nie tylko będzie atrakcyjną zabawką dla malucha, ale także pomoże skutecznie odpędzić sen. Możemy pobawić się w budowanie wież z kostek lodu (uwierzcie to wcale nie takie proste) lub zrobić konkurs, kto najdłużej utrzyma lód w ręce. Lód to także ratunek dla zmęczonych oczu… Kiedy nasze oczy same się zamykają warto szukać skutecznych sposobów, by jakimś cudem wytrwać (szczególnie jeśli na badanie trzeba jeszcze dojechać samochodem kilkanaście kilometrów). Jedną z metod jest przykładanie zimnych okładów do powiek. W tym celu należy kostki lodu owinąć gazą lub bawełnianą chusteczką i przykładać do powiek swoich i dziecka. Innych sposobów nie znamy, ale chętnie poznamy. Jeśli masz jakiś sprawdzony pomysł na to, jak przetrwać kiedy dziecku na wolno spać całą noc – napisz w komentarzu!
ile spać po nieprzespanej nocy